Gniew (w tej samej kategorii są dla mnie irytacja, złość, wściekłość)
dla wielu osób jest jedną z emocji, których wolałaby nie doświadczać. Nie lubimy gniewu. Nie jest on mile widzianym gościem. Wiąże się to jednak z pewnym zniekształceniem. Ludziom gniew miesza się z agresją. Agresja natomiast jest już destruktywną formą wyrażania gniewu, a nie samym gniewem. Jest zachowaniem, a nie emocją. To ważne rozróżnienie, bo właśnie konstruktywna praca z gniewem wiąże się ze zmianą formy jego wyrażania.
Wiele osób chce unikać gniewu właśnie ze względu na agresywne zachowanie, jednak jest to swego rodzaju walka z wiatrakami. Nie jesteś w stanie raz na zawsze pozbyć się gniewu, poza tym byłoby to dla nas niebezpieczne. Natura dała nam tę emocję nie bez powodu. Jest ona wynikiem budowy Twojego mózgu. Gniew jest bardzo potrzebny i uzasadnię to w dalszej części artykułu.
Gniew także dla wielu postrzegany jest za coś wstydliwego. Niedoścignionym ideałem jest bycie zawsze opanowanym i spokojnym. Dlatego lęk przed wybuchem agresji i wstyd przed okazywaniem gniewu motywuje wiele osób to tłumienia tej emocji. Jest to jednak destruktywna forma radzenia sobie z tą emocją patrząc na perspektywę długoterminową. Tłumiony gniew nie znika. W pewnym momencie urasta do takich rozmiarów, że wybucha z ogromną mocą – prowadząc nawet do rezygnacji z relacji (rozwody, ucieczki z domu) czy przemocy fizycznej.
A dla niektórych może być powodem do dumy, bo napędza ich do działania wbrew negatywnym opiniom innych. Niektórzy nawet zachęcają do tego, by się zbuntować i udowodnić innym, że się mylą. Jednak jest to pułapka, bo buntownik tak naprawdę dalej jest zależny od zdania innych – mówi, że ma gdzieś zdanie innych a jednak jednocześnie chce coś im udowodnić. W konsekwencji motywacja gniewem jest bardzo wypalająca, bo obarczona jest strachem – „Co jeśli jednak mają rację?”. Do tego wiązać się może z rezygnacją z brania jakiejkolwiek informacji zwrotnej, co może doprowadzić do ślepego dążenia do celu oraz odcinania się od innych ludzi, za co można zapłacić samotnością oraz konfliktami.
Jak w takim razie pracować z gniewem i dlaczego jest ważny w naszym życiu?
Cytując jedno z filozoficznych założeń Nonviolent Communication, że „wszystko co robimy i każda nasza reakcja stanowi próbę zaspokojenia potrzeb”, to gniew nie stanowi tutaj wyjątku.
Emocje są głosem naszych potrzeb. Im silniejszy gniew tym mocniej niezaspokojone są jakieś nasze ważne potrzeby. Dlatego gniew jest ważny – bo informuje nas o tym, żeby zadbać o siebie.
Dla wielu osób może wydawać się dziwne, że gniew to coś co decydujemy się/wybieramy robić. Gniew to nie jest to coś co robią nam inni. Przypomnij sobie jednak jakąś ostatnią sytuację kiedy doświadczałeś/aś złości. Co miałeś/aś nadzieję osiągnąć za pomocą złości (zwykle nieświadomie)? O jakie potrzeby chcieś/aś zadbać? Szacunek? Bycie usłyszanym? Uznanie? Bycie wziętym pod uwagę? A może jeszcze coś innego?
Co w taki razie robi nasz umysł, że doświadczamy gniewu?
Zadając sobie pytanie dlaczego zareagowaliśmy gniewem w danej sytuacji usłyszymy prawdopodobnie odpowiedzi w stylu: „Bo on/a zrobił/a lub nie zrobił/a czegoś co obiecywał/a”. Taka odpowiedź oparta jest jednak na pewnym założeniu – że ktoś może sprawić, że poczujemy się w dany sposób. Wskazuje to jednak na brak świadomości własnej siły i wpływu na to jak się czujemy. W efekcie doświadczamy bezsilności. Ktoś kto jest przekonany o własnej silne raczej nie będzie doświadczać gniewu. Gniew jest w takim razie emocją wtórną, która ma dodać nam sił do tego, by wpłynąć na drugą osobę, by za jej pomocą zaspokoić własne potrzeby. To jednak dalej jest częścią paradoksu, bo odpowiedzialność za nasze emocje przerzucona jest na drugą stronę, a trudno być silnym jeśli ktoś inny odpowiada za to jak się czujemy.
Gniew bierze się zatem z myślenia, że ktoś powinien/nie powinien czegoś robić – szczególnie jeśli to dotyczy ważnych dla nas osób. Pod tym myśleniem kryje się tęsknota za zaspokojeniem wielu ważnych potrzeb.
Praca z gniewem wiąże się ze zmianą nawykowej reakcji (rezygnacji z agresji, ale także rezygnacji z tłumienia) oraz rozwijaniem swojej wrażliwości.
Zanim wyćwiczymy nowy sposób reagowania na złość warto na początku pracować z wydarzeniami z przeszłości, bo może być nam trudno zastosować nowy sposób zachowania w żywej sytuacji, w której doświadczamy silnej złości.
W pierwszej kolejności warto zidentyfikować bodziec, który odpala nam reakcję złości, żeby wiedzieć, co dokładnie rozpoczyna naszą nawykową reakcję. Bodźcem może być np. niewłożona przez partnera/partnerkę szklanka do zmywarki.
Kiedy określisz bodziec to zadaj sobie pytanie: „Co sobie mówię kiedy to widzę?” i wypisz sobie pojawiające się myśli. Może być to np. „K&#%a! Znowu nie robi tego na co się umawialiśmy.”, „Co za chlew.”, „Ona mnie nie szanuje.”, „Egoistka!” „Nie jestem jej służącym.” „Sama będzie czegoś chciała.” itd.
Gniew jest emocją, która informuje o tym, że straciliśmy kontakt ze swoimi potrzebami. Zadaj sobie teraz pytanie: „O jakie potrzeby chcę zadbać mówiąc sobie określone rzeczy?”. Wypisz potrzeby, za którymi tęsknisz w związku z tą sytuacją. Może być to np. potrzeba szacunku, bycia wziętym pod uwagę, spójności, jasności czy drugiej stronie zależy na moich potrzebach (Bo jeśli nie, to jaki jest sens tworzenia takiej relacji?), wsparcia, równowagi, harmonii, itd. Wypisując potrzeby wczuwaj się w nie. Listę potrzeb znajdziesz tutaj.
Kiedy wypiszesz potrzeby wczuj się w nie głęboko. Zadaj sobie pytanie: „Co teraz czuję?”. Jeśli czujesz nadal złość – wróć punktu dotyczącego wypisywania pojawiających się myśli, bo prawdopodobnie jeszcze coś możesz sobie mówić co napędza Twoją złość.
Jeśli czujesz smutek, żal, rozczarowanie, ulgę, to właśnie udało Ci się odzyskać kontakt z częścią swoich niezaspokojonych potrzeb. Teraz otwiera się przestrzeń na to, by poszukać sposobów (nowych strategii) zaspokojenia tych potrzeb.
Warto sobie teraz zadać pytanie: „Co mogę zrobić, żeby zadbać o te potrzeby?” Może to się wiązać np. z koniecznością nauczenia się prowadzenia empatycznego dialogu, żeby porozmawiać szczerze o swoich potrzebach z drugą osobą, tak by być w pełni usłyszanym, mieć odwagę wyrazić swoje uczucia i potrzeby, a także umieć odczytać uczucia i potrzeby drugiej strony. Może się okazać, że druga strona wcale nie ma nas gdzieś, że zależy jej na naszych potrzebach, że chce brać pod uwagę nasze potrzeby, tylko nie wypracowała jeszcze nawyku odkładania szklanki do zmywarki i po prostu zapomina o tym. Dlatego może prosić nas o wsparcie w tym żeby ten nawyk wyrobić np. poprzez przypominanie jej o tym przez jakiś czas. Wtedy niewstawiona szklanka przestanie odpalać w nas gniew. Pracując w taki sposób z gniewem będzie kształcić się w nas branie odpowiedzialności za własne emocje i świadomość własnej siły.
Co do tematu gniew to warto wiedzieć o nim jeszcze jedną rzecz.
Jest on fundamentalną emocją służącą do ukrywania naszej wrażliwości, wstydu, strachu czy bezradności. Dlatego jeśli dotyka się jakiś bardzo wrażliwych dla nas tematów możemy silnie reagować złością, bo jedynie w taki sposób możemy uznać, że traktujemy swoje potrzeby poważnie, że liczymy się – choćby dla nas samych.
Dlatego tak długo jak nie zaakceptujemy w sobie tej naszej wrażliwej części, tak długo będziemy reagować złością. Praca z akceptacją siebie może wiązać się z koniecznością pracowania na historiach rodzinnych, kiedy będąc dziećmi słyszeliśmy wiele krytyki i zawstydzania skierowanych przeciwko naszej wrażliwości, bezsilności czy strachowi. Wtedy konieczne może być przejście przez proces żałoby, gdzie będziemy mogli opłakać te momenty naszego życia i zabliźnić rany. Pomóc w tym może np. indywidualna praca z kimś kto potrafi empatycznie słuchać i wspierać w wyrażaniu żalu.
Wtedy możemy odkryć, że nasza wrażliwość może stać się drogą do zaspokojenia takich potrzeb jak siła, znaczenie, żywotność i wyrażanie prawdziwego siebie. Że pomaga nam być autentycznym, szczerym oraz troszczącym się o potrzeby własne oraz innych ludzi. Że jest ona energią płynącą z naszego wnętrza dającą nam siłę. Niestety kształcenie wrażliwości wiąże się też mocno z pracą ze wstydem. Praca ze wstydem jest jednak tematem na inny artykuł.
Mam nadzieję, że ten artykuł naświetlił to w jaki sposób możesz pracować z gniewem. Jednocześnie jeśli masz jakieś dodatkowe pytania to nie krępuj się ich zadać.
PS. Jeśli chcesz pogłębić swoją wiedzę dotyczącą mechanizmów działania gniewu i metod pracy z nim, to zapraszam Cię do kupna po promocyjnej cenie (29zł zamiast 79zł) mojego wykładu dotyczącego tego tematu. >>tutaj<<
Bardzo dobry tekst, wspierający i pomagający zrozumeć temat emocji, dziękuję
Miło mi 🙂
Super opracowany temat, to czego potrzebowałam! dziekuję!