Przekonania to pewne zgeneralizowane myśli na temat rzeczywistości. Każdy człowiek ma swój zestaw przekonań, który był kształtowany już od najmłodszych lat poprzez obserwację zachowania rodziców, członków rodziny i otoczenia, oraz słuchanie tego inni sądzą na dany temat. Przekonania wpływają na to, co czujesz oraz co robisz w swoim życiu. Niektóre zmieniasz nieświadomie poprzez różne doświadczenia życiowe, jednak wiele z nich może w niezmienionej postaci towarzyszyć Ci przez większość życia. Dlatego umiejętna praca nad nimi jest fundamentem świadomej zmiany.
Zanim jednak zaczniemy zagłębiać się w ten temat, obejrzyj poniższy film, który będzie dobrym przykładem na to, jak działają przekonania:
Jak widzisz, koncentracja na jednym fragmencie rzeczywistości (podania piłki) sprawia, że inne fragmenty rzeczywistości umykają naszej uwadze (miś). Świat, który widzisz przed swoimi oczami jest tak naprawdę mocno przysłonięty tym, co myślisz na jego temat. Jeśli uważasz , że „Bogaty to złodziej.”, „Mężczyźni myślą tylko o seksie, więc trzeba ich pilnować, żeby nie zdradzili.”, „Dzieci muszą być posłuszne.”, „Kobiety są nielogiczne.”, to będziesz dostrzegać głównie kradnących bogatych, zdradzających mężczyzn, nieposłuszne dzieci i nielogiczne kobiety. A to z kolei, może mocno wpływać na to w jaki sposób będziesz się zachowywać. Skoro bycie bogatym wymaga kradzieży, a Ty chcesz być uczciwym człowiekiem, możesz dojść do wniosku, że bogactwo nie jest dla ciebie. Możesz czuć ciarki na samą myśl o założeniu swojego biznesu i zamiast tego wybierzesz kiepsko płatną pracę, jednocześnie narzekając na swoją sytuację finansową.
Przekonania to filtry nakładane na rzeczywistość oraz na to, w jaki sposób sam siebie postrzegasz. Tworzą one wielopoziomową sieć, często powiązanych ze sobą nieświadomych przekonań. Np. przekonanie „Kobiety są nielogiczne” może opierać się na tym, że „logika jest lepsza od emocji”, że „mężczyźni kierują się logiką”, a więc „mężczyźni są lepsi i mądrzejsi od kobiet”, dlatego „kobiety powinny być posłuszne mężczyznom”, a „jak ktoś jest nieposłuszny to należy mu się kara”. Nie da się ukryć, że takie myślenie będzie odbijać się na jakości związku. Nieprawdaż?
Inny przykład: „jeśli mężczyzna okazuje emocje to jest niemęski”, więc „być niemęskim to najgorsze zło dla mężczyzny”. A najciekawsze jest to, że początkiem tej historii mógł być komentarz rodzica, krytykujący twój płacz – „Nie bądź beksą. Jesteś jesteś dużym chłopcem (mimo, że mogłeś mieć wtedy tylko 4 latka). Dla małego dziecka relacja z rodzicem jest niezwykle ważna. Bez niego małe dziecko nie jest w stanie sobie samo poradzić i bez wsparcia umiera. Dlatego za wszelką cenę(nawet kosztem siebie) będzie chciało być zaakceptowane przez swojego opiekuna. Dlatego to co wydarzało się w dzieciństwie odciskało silne piętno w naszej psychice.
To jak myślisz wpływa na Twoje emocje, a emocje na Twoje zachowania, które mogą nie podobać się Tobie lub innym ludziom. To z kolei, może powodować konflikty wewnętrzne oraz konflikty zewnętrzne i sprawiać, że Twoje życie będzie pełne napięcia i nieprzyjemnych emocji.
Jak w takim razie pracować z przekonaniami?
W pracy z przekonaniami wyróżniam 3 poziomy:
- Poziom logiki, czyli szerszego spojrzenia na świat, które polega na zbadaniu innych perspektyw związanych z przekonaniem, sprowadzaniu przekonania do faktów, oraz na analizie zasad logicznych – poprawnego wnioskowania. Analizując przekonanie „Bogaty to złodziej” mogę zastanowić się nad innymi perspektywami spojrzenia na daną sytuację zadając sobie pytania: Czy tylko bogaci kradną? Czy znasz biednych, którzy kradną? W jakiej dzielnicy będziesz się czuł bezpieczniej – bogatej czy biednej? Czy można stać się bogatym poprzez wygraną na loterii lub dziedzicząc pieniądze po rodzinie? Czy są biedni, którzy nie kradną? Dzięki temu mogę wyciągnąć wiele wniosków.
Na przykład:
– są bogaci, którzy kradną;
– są bogaci, którzy nie kradną;
– są biedni, którzy kradną;
– są biedni, którzy nie kradną;
– są różne sposoby na to by stać się bogatym;
– można stać się bogatym poprzez pracę, okłamywanie innych, zakup ziemi i sprzedaż jej po czasie z zyskiem, przypadek (np. znajdziesz się ze świetnym pomysłem w odpowiednim czasie i miejscu), poprzez ożenienie się/wyjście za mąż za bogatego człowieka, systematyczne oszczędzanie, wygraną na loterii itd.
Mogę także postarać się sprowadzić przekonanie do poziomu faktów, by mieć jeszcze szerszą perspektywę: Co to znaczy kraść? Jakie są sposoby kradzieży? Jaki jest odsetek kradzieży poszczególnych grup społecznych? itp. Mogę też spojrzeć na przekonanie z jeszcze szersze perspektywy np.: Czy gdyby bogaty okradł bogatego, który okradł mnie to, co wtedy? Co myślisz o Robin Hood, który okradał bogatych i dawał biednym? A gdybyś ty był tym bogatym, który odziedziczył majątek, i którego potem okradł Robin Hood?
Polecam książkę „Logika zwyciężania sporów.” M.Pirie’a, która może pomóc dostrzec błędy logiczne w naszym myśleniu, na których zbudowane jest wiele ograniczających przekonań. Poprzez szukanie analogii, łatwiej będzie Ci dostrzec ograniczające przekonania, którymi żyjesz.
Polecam także zapoznać się z książką „Psychologia kwantowa” R. Willson’a, w której autor poprzez przykłady, oraz to, w jaki sposób pisze, pomaga poszerzać perspektywy patrzenia na rzeczywistość.
- Poziom przekonań kluczowych – przekonania, które mamy w głowie często są jedynie czubkiem wielkiej góry lodowej. Pod powierzchnią(w nieświadomości) kryją się inne przekonania, a ich źródło może sięgać czasów Twojego dzieciństwa. Dlatego warto przypomnieć sobie, kiedy po raz pierwszy usłyszałeś słowa „Bogaty to złodziej”. Być może było to wtedy, gdy rodzice kłócili się o pieniądze. Być może, gdy ojciec krytykował swojego szefa. Pod przekonaniem „Bogaty to złodziej” mogą kryć się jeszcze głębsze przekonania jak np. „Pieniądze są przyczyną konfliktów.”, „Bogactwo krzywdzi ludzi”, „Pieniądze są źródłem zła.”, „Problemy w pracy są przez pieniądze”. „Pieniądze mogą rozwiązać wiele problemów, ale jednocześnie nie da się ich zdobyć uczciwie.”, „Bogaci ludzie nie mają relacji i są samotni.”, „Niebezpiecznie jest być bogatym.” itp.
Dlatego warto także przeanalizować te głębsze przekonania w analogiczny sposób – badając inne perspektywy.
- Poziom potrzeb (który odkryłem dopiero po poznaniu Nonviolent Communication) – ludzie tworzą przekonania, by zaspokajać swoje potrzeby. Niestety niektóre przekonania w założeniu mające zaspokoić określone potrzeby, w rzeczywistości wcale ich nie zaspokajają. Np. Przekonanie rodzica o tym, że „wychowywać dzieci należy poprzez ich nagradzanie i karanie” jest wyrazem chęci zaspokojenie potrzeby troski. Jednak system kar oraz nagród jest destruktywny dla człowieka i w efekcie dziecko doświadcza krzywdy (polecam obejrzeć polski film „Pręgi”, który to dobrze obrazuje – tu link).
Poza tym, wiele osób jest kompletnie nieświadoma swoich potrzeb, a do tego myli potrzeby ze strategiami (tutaj przeczytasz artykuł o różnicach między potrzebami i strategiami). Nieświadomość tego, na jakich potrzebach zostało dane przekonanie zbudowane sprawia, że zmiana przekonania może nie wziąć pod uwagę części ważnych dla Ciebie potrzeb. To z kolei może stworzyć nowy konflikt wewnętrzny, mimo że nowe przekonanie będzie oparte na faktach i prawach logiki.
Łatwiej będzie Ci to zrozumieć na przykładzie. Warto napisać sobie dane przekonanie na kartce, a następnie zadać sobie pytanie „Co czuję kiedy mam to przekonanie?”(uczucia są połączone z potrzebami, dlatego koncentracja na nich pozwala dotrzeć do potrzeb – tutaj o artykuł o uczuciach) „Jakich potrzeb nie zaspokaja to przekonanie?” „Jakie potrzeby zaspokaja?”.
Kontynuujmy analizę przekonania „Bogaty to złodziej”. To przekonanie może starać się pomagać zaspokoić potrzebę spójności (chęć bycia uczciwym człowiekiem), może też starać się zaspokajać potrzebę uznania i akceptacji (nie mam pieniędzy, a to naraża na krytykę i wstyd, więc dam sobie uznanie tym, że przynajmniej jestem uczciwy, a uczciwość jest ważniejsza od pieniędzy), może starać się zaspokajać potrzebę bezpieczeństwa (nie muszę prowadzić ryzykownej działalności). Ale może także na innym poziomie zaspokajać potrzebę przynależności do rodziny. Jeśli zmienię przekonanie na „Można być bogatym nie będąc złodziejem”(co jest oparte na faktach) to możliwe, że będę chciał podjąć wyzwanie i zacząć zarabiać większe pieniądze. Wtedy jednak moja rodzina/znajomi mogą zareagować agresją na to, co robię. Sami mogą wcale nie być chętni zmieniać swoich przekonań na temat bogactwa. Musieliby wtedy skonfrontować z odpowiedzialnością za swoją sytuację finansową.
Słysząc krytykę można oczywiście wybrać strategię buntu i starać się nie zwracać uwagi na to, co o nas mówią inni. Wtedy jednak możemy stracić relacje z częścią naszej rodziny i bliskimi. To z kolei może utrudnić zaspokajanie wielu naszych potrzeb jak np. przynależności, kontaktu, relacji, wsparcia (np. w wychowywaniu dzieci), akceptacji, szacunku (bo pojawia się krytyka, sarkazm, plotki), uznania, bliskości, bycia zrozumianym itd. Brak zaspokojenia tych potrzeb będzie nas blokować w drodze po nasze marzenia. Możemy wtedy utracić sens wyciągając wniosek, że bycie bogatym boli i bycie biednym także boli. Dlatego, by zmiana była możliwa, łatwiejsza i mnie bolesna, musimy zatroszczyć się o wszystkie nasze potrzeby. Warto też zastanowić się jakie potrzeby chcemy zaspokoić poprzez bycie bogatym – być może będzie to chęć zdobycia szacunku, uznania i relacji. Jednak osobiście uważam, że zaspokajanie tych potrzeb pieniędzmi to słaby pomysł. Według mnie łatwiej zdobyć szacunek tym co się robi dla innych niż tym co się ma w portfelu.
Wielu potrzeb nie jesteśmy w stanie zaspokoić bez udziału innych ludzi. Dlatego ważne są tutaj kompetencje komunikacyjne. Czy potrafisz rozmawiać o potrzebach i czy potrafisz tworzy strategie, które te potrzeby zaspokajają? (jeśli nie to tutaj znajdziesz kilka wskazówek jak to robić). Biorąc pod uwagę poziom potrzeb, jesteś w stanie dotknąć najgłębszej warstwy swojego umysłu i tworzyć przekonania, które nie będą tworzyć kolejnych konfliktów wewnętrznych. Dzięki temu odblokujesz swoją motywację.
Nowe przekonania uwzględniające poziom potrzeb mogłoby brzmieć tak: „Mam prawo tworzyć swoje życie tak, by zaspokajać moje potrzeby. Moje życie wpływa na życie innych ludzi, dlatego mogę pomóc im poradzić sobie z tym, by także mogli doświadczyć szczęścia. Wtedy łatwiej mi będzie doświadczać szczęścia. Drogą do szczęścia prowadzi przez zatroszczenie się o potrzeby wszystkich ludzi. Pieniądze mogą pomóc mi zaspokoić część potrzeb, ale nie wszystkie. Inne potrzeby mogę zaspokoić poprzez budowanie zdrowych relacji z innymi ludźmi. Bycie bogatym to tylko sposób w jaki chcę zadbać o określone potrzeby. A może mogę o część zadbać w inny sposób?”
Podsumowując – w pracy z przekonaniami, poza pracą mentalną, niezwykle ważna jest także umiejętność budowania porozumienia z innymi ludźmi, bo wiele z tych ograniczających przekonań powstało z powodu nieudolnej komunikacji swoich potrzeb. Każdy człowiek dąży do zaspokajania potrzeb. Różnimy się jednak sposobem myślenia i postrzegania rzeczywistości. Fajnie byłoby gdyby wszyscy kierowali się logiką i myśleli tak jak Ty, ale to niemożliwe i warto to zaakceptować. Dlatego musimy nauczyć się poruszać w tym świecie zbudowanym z miliardów indywidualnych umysłów i wersji rzeczywistości, które często oderwane są od logiki. Sama zmiana przekonań, bez budowania porozumienia z ludźmi nie przyniesie Ci spokoju. Porozumienie buduje się na poziomie potrzeb, które są uniwersalne, a nie na poziomie strategii/przekonań, które są indywidualne. Dlatego polecam zdobyć te kompetencje.
Co o tym sądzisz? Podziel się w komentarzach.
(Jeśli podoba Ci się ten artykuł to udostępnij go na w mediach społecznościowych – kliknij poniżej na ikonki)
Dziękuję za artykuł, połączenie przekonań z potrzebami to klucz do rozwiązania konfliktów wewnętrznych, to był ten brakujący element układanki.